Klasyczna biopsja prostaty wiąże się z wieloma ograniczeniami. Głównym z nich jest "poruszanie się po omacku". Około 70% ognisk nowotworowych nie jest widocznych w USG. Typowa biopsja prostaty pozostaje więc w większości przypadków "ślepym" poszukiwaniem ognisk rozrostu złośliwego poprzez pobieranie wycinków (zwykle 10-12) z różnych miejsc gruczołu. Wiarygodność tak wykonanej biopsji pozostaje wątpliwa. Ocenia się, że pierwotna biopsja pomija około 21-47% raków prostaty.
Rozwiązaniem tego problemu jest możliwość zastąpienia biopsji systematycznej biopsją celowaną, poprzez wcześniejszą identyfikację raka badaniem rezonansu magnetycznego, który dokładnie określa położenie nowotworu w obrębie prostaty. Technika umożliwiająca nałożenie obrazów rezonansu magnetycznego na badanie usg w czasie rzeczywistym nosi nazwę fuzji obrazów. Najnowsze systemy wykorzystujące tzw. fuzję elastyczną, osiągają bardzo wysoką dokładność nałożenia obrazów z błędem nieprzekraczającym 1 mm. Sam przebieg procedury jest z punktu widzenia pacjenta bardzo zbliżony do biopsji klasycznej. Pozwala jednak na nieporównywalnie precyzyjniejsze pobranie materiału z obszarów podejrzanych o raka, jednocześnie redukując liczbę "ślepych" wycinków.
W 2015 r. Europejskie Towarzystwo Urologiczne zmieniło wytyczne dotyczące sposobu przeprowadzenia biopsji prostaty. Rekomen
duje się, aby każda powtórna biopsja gruczołu krokowego przeprowadzana była w oparciu o badanie rezonansu magnetycznego i stwierdzone w nim nieprawidłowości. Wraz z rozwojem metody i poprawą uwarunkowań ekonomicznych należy się spodziewać, że również biopsje pierwszorazowe będą wykonywane w ten sposób.